"Stała Matka Bolejąca"

Wczorajszy wieczór w kościele parafialnym pw. św. Mikołaja był pierwszym dniem Festiwalu Muzyki Pasyjnej, który po raz czwarty odbył się w Mosinie. Muzyczną ucztę dla parafian i gości, stanowiącą preludium przygotowań do przeżycia Świąt Wielkanocnych przygotował, dzięki gościnności ks. proboszcza Edwarda Majki, Mosiński Ośrodek Kultury.

Stabat Mater dolorósa iuxta crucem lacrimósa... „Stała Matka Bolejąca” – utwór opisujący boleści Matki Boskiej po ukrzyżowaniu Chrystusa, to jedna z sekwencji wprowadzonych przez Kościół katolicki do liturgii i wykonywana w czasie Wielkiego Postu. Historia toposu Matki Bożej bolejącej pod krzyżem, sięga  pierwszych wieków chrześcijaństwa. Za jedno z najwcześniejszych dzieł uważa się datowane na IV w n.e. „Żale Najświętszej Panny nad cierpiącym Jezusem” św. Eframa Syryjczyka. Stabat Mater Dolorosa to tytuł XIII-wiecznej sekwencji, którą stworzył włoski franciszkanin  Jacopone da Todi.  W muzycznej twórczości do jej słów sięgało wielu kompozytorów. Jedną z najbardziej popularnych kompozycji jest dzieło Antonio Vivaldiego, które usłyszeliśmy podczas wczorajszego koncertu w Mosinie – w ramach pierwszej części IV Festiwalu Muzyki Pasyjnej. Festiwal poprowadził dyrektor Mosińskiego Ośrodka Kultury Marek Dudek.

W kościelnej scenerii wystąpiła Poznańska Orkiestra Barokowa z pierwszym instrumentalistą – koncertmistrzem Łukaszem Nazarczukiem. Przejmujące partie wokalne wykonał solista Bartosz Rajpold – kontratenor.
W znakomitym wykonaniu, zebrana licznie publiczność wysłuchała  także oratorium Siedem Ostatnich Słów Chrystusa Na Krzyżu Franza Josepha Haydna, arii z Pasji Mateuszowej Erbarme dich, mein Gott Jana Sebastiana Bacha, a także kompozycji Pietro Antonio Locatelliiego Sinfonia funebre.

Podczas drugiej części Festiwalu, 17 marca o godz. 20.00,  usłyszymy Requiem Wolfganga Amadeusza Mozarta w wykonaniu solistów oraz Chóru Politechniki Poznańskiej Volantens Soni pod dyrekcją Pawła Łuczaka, w towarzystwie Orkiestry Cooperate pod batutą Adam Domurata.

Tekst i fot. J. Nowaczyk