Wydarzenia

Data opublikowania: 2019-10-16

Trwa ratowanie zabytkowego kościoła

Trwa renowacja drewnianego kościółka w 770-letniej wsi Rogalinek. To już czwarty rok remontu i rzecz wydawałby się zwyczajna, gdyby nie fakt, że ta świątynia to najstarszy zachowany obiekt sakralny w Gminie, a bez determinacji i ogromnego wysiłku miejscowej parafii, zniknąłby przypuszczalnie z naszego krajobrazu. Budynek z przełomu XVII i XVIII w., wpisany do rejestru zabytków już w roku 1932, prawdopodobnie nigdy wcześniej nie przeszedł gruntowanego remontu, i jeszcze przed czterema laty chylił się ku upadkowi. Widać było, że powoli „traci grunt pod nogami” – ściany osadzone na niszczejącym fundamencie uległy poważnemu przemieszczeniu. Ale dziś ma już mocny fundament i choć zostało jeszcze wiele do zrobienia, wiadomo już, że kościółek jest uratowany.

W ratowanie tego zabytku zaangażował się Zbigniew Grygier z Rady Parafialnej kościoła, drugą kadencję Radny mosińskiej Rady Miejskiej, współdziałając w tym dziele z miejscowym proboszczem, ks. Eugeniuszem Kiszką. Ksiądz proboszcz „przyjął” remont świątyni z dobrodziejstwem inwentarza, gdy obejmował  tę parafię 1 lipca 2016 r., właśnie rozpoczynały się prace renowacyjne.  

Już w roku 2007 wiadomo było, że kościół wymaga pilnego remontu, dlatego opracowano projekt i rozpoczęto poszukiwania funduszy. Ich perspektywa pojawiła się dopiero w roku 2016, kiedy Jacka Szeszuły – radny Rady Powiatu w Poznaniu, wskazał Zbigniewowi Grygierowi możliwość dofinansowania przedsięwzięcia z powiatowego budżetu. Na wniosek złożony przez parafię wpłynęły wówczas pierwsze, środki z Powiatu – 202 tys. zł. W tym samym roku prace rozpoczęły się od wymiany fundamentów. Był to zaczyn całego przedsięwzięcia. W kolejnych latach, przy współudziale środków z Powiatu, wykonano dalsze prace: wymieniono podwaliny pod kościołem, wykonano remont ścian zewnętrznych i w tym roku rozpoczęto remont wnętrza.

– Już od samego wejścia widać, że w kruchcie na posadzce położony został bruk, w miejsce popękanego cementu – wyjaśnia otwierając drzwi kościoła Zbigniew Grygier. Drewniana podłoga zamontowana została w całym kościele, także pod ołtarzem. – W tym roku dostaliśmy na nią z Powiatu dofinansowanie 80 tys. zł. Do tej pory, na remont kościoła  Powiat przyznał nam ok. 460 tys. zł.

Jednak wsparcie zewnętrzne przedsięwzięcia to nie wszystko. Bo remont pochłania znacznie większe środki i nie byłby możliwy, gdyby nie wysiłek finansowy i ogromna ofiarność parafian, ludzi dobrej woli. Dzięki tej ofiarności Parafia, starając się o dofinansowanie, zapewniła niezbędny wkład własny. Wykonanych zostało też o wiele więcej prac, także  już dziś, w porównaniu ze stanem sprzed kilku lat, kościół wygląda imponująco.

Stare ławki wyniesione na czas remontu na zewnątrz, zastąpiły nowe, z inkrustacją muszli, bo kościół w Rogalinku leży przecież na szlaku św. Jakuba. – Stwierdziliśmy, że skoro robimy nową podłogę, to nie wypada, żeby wstawiać stare, spróchniałe ławki. Pod ławkami założyliśmy nowoczesne ogrzewanie, które zastąpiło stare lampy solarne. Stary konfesjonał  także wystawiono na zewnątrz, a spowiedź, na czas remontu odbywa się …pod chmurką. – Do Wszystkich Świętych w kościele pojawi się już nowy – wylicza  Zbigniew Grygier. To ogromne wyzwanie dla parafian, których ofiarność jest naprawdę wielka, bo to parafia mała, zaledwie 1600 wiernych. – Są też anonimowe osoby, które wpłacają większe kwoty, ale nie wyróżniamy nikogo – dla jednego 100 zł to bardzo dużo, dla innego dużo to 5 tysięcy. Wpłaty pochodzą również spoza parafii,  ludzie przyjeżdżają i widzą różnicę, jaki zrobiliśmy postęp w pracach.

Równolegle z renowacją wnętrza kościoła, trwają prace na jego strychu - remont więźby dachowej stropu, na który w tym roku parafia pozyskała z kolei dofinansowanie z „Funduszu Kościelnego” Ministerstwa Spraw Wewnętrznych – 100 tys. zł. – Drewno musieliśmy ściągać z Niemiec - musi być suche i o odpowiednich przekrojach – mówi Zbigniew Grygier. Ponieważ nie da się technicznie wymienić belek, trzeba by było rozebrać cały dach, dlatego stare belki są konserwowane i zostaną wzmocnione nowymi. – To arcytrudne ze względu na termin. Nie mogliśmy wcześniej przystąpić do prac, nie mając podpisanej  umowy z Ministerstwem, które dotację przyznało dopiero we wrześniu. Prace musimy wykonać do końca października, żeby zdążyć później z rozliczeniem.

Co jeszcze jest do zrobienia?  Z zewnątrz kościoła jest już praktycznie wszystko, poza konserwacją gontów.  – Chcielibyśmy wymienić też sufit w kościele, bo współczesna boazeria nie pasuje do tego wnętrza. Zastanawiamy się nad przywróceniem jego stanu pierwotnego – belki i malowane deski drewniane, choć nie wiadomo jak wyglądał, nie zachowały się żadne fotografie ani przekazy. Czekamy na uzgodnienie z konserwatorem zabytków.

Remont kościoła integruje lokalną społeczność. Jej zaangażowanie to nie tylko ofiarność finansowa, bo parafianie biorą też udział w pracach społecznych na rzecz wspólnej świątyni. Pozakładane zostały już trawniki, pomalowany płot zewnętrzny, oczyszczono cmentarz. Jak stwierdza Zbigniew Grygier – inicjator i koordynator remontu świątyni, kościół to przecież jedno najważniejszych miejsc we wsi i trzeba o to miejsce zadbać.  – Tu każdy z nas zaczyna i każdy z nas skończy. Zaczynamy od kościoła, bo w 90%  jesteśmy ochrzczonymi katolikami i  na końcu życia, każdy z nas tu przyjdzie…

Ks. Eugeniusz Kiszka, Proboszcz Parafii pw. św. Michała Archanioła i Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Rogalinku: To wyzwanie, zaakceptowane zostało w pełni przez parafian, ludzi dobrej woli. To cieszy, że podjęte trzy lata temu z wielkim strachem wyzwanie remontowe jest kontynuowane i dzięki wsparciu, solidarności, pomocy, ludzie podejmują dalszy wysiłek. Mówiąc ewangelicznie – przyłożyliśmy rękę do pługa i wstecz się nie oglądamy. Widać perspektywę końca remontu, aczkolwiek jeszcze wiele jeszcze przed nami…

Jacek Szeszuła, Radny Powiatu w Poznaniu: Imponująca jest sensowność tego, co zostało zrobione w kolejnych etapach renowacji kościoła – wszystko wykonano porządnie i sumiennie. Chcę też podkreślić, że dokumentacja, przedstawiana Powiatowi w ramach rozliczenia z dofinansowania, zawsze przygotowana jest perfekcyjnie…

W tej części powiatu, południowej jego części, to chyba jedyny taki zabytkowy kościółek o charakterze drewnianym. Zauważyłem, że w Powiecie  jest dobra atmosfera wokół zabytków, nawiązaliśmy zatem kontakt z panem Zbyszkiem i udało się doprowadzić w roku 2016 do pierwszej dotacji z budżetu Powiatu. Była to oczywiście kwota niewystarczająca, stąd późniejsze starania o dalsze środki. Należy podkreślić wielką przychylność i zainteresowanie remontem kościoła dyrektora wydziału promocji Starostwa Powiatowego pana Andrzeja Wróblewskiego, jego zastępcy Tomasza Skupio, a także pana konserwatora zabytków powiatu poznańskiego - Wiesława Biegańskiego.

O remoncie kościoła w Rogalinku także tutaj: "Na mocnym fundamencie"

Tekst i fot. Joanna Nowaczyk

 „RATUJMY KOŚCIÓŁ W ROGALINKU” Parafia pw. św. Michała Archanioła i Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Rogalinku 54904800072001000039390001